Jurek


Warszawa, Hala Mirowska (fot. Lehu)
U Jurka - kogucik i kurka.

3 komentarze:

Unknown pisze...

Ufff - ale się spracowałam się. Mamy teraz serię "u ...". Z Hali i z Plusek.

Azofoto pisze...

a co wy tak do tej halli jeździcie, ja się pytam?

Unknown pisze...

W Halli jest Pan, któren sprzedaje kolendrę wielkości łopianu, tajskie bazylle, bambusy świeże i inne kulinarne szukana - a wszystko w normalnych cenach. Hallo-Mirowskie kuchnie świata takie. A Ty co się tak Pluskasz się?