Benard


Lizbona (fot. Monika Rosińska)
Piękne entree Moniki z Bernardem. Zagranicznie z miejsca,
po męsku z imienia, nowo-tagowo - za jednym zamachem!

4 komentarze:

Azofoto pisze...

Ale nie ma takiego imienia jak BENARD! Protestuję! To tak, jakby jakaś knajpa nazywała się DOOTA.

Unknown pisze...

Arjusiur? To nazwisko może?

Azofoto pisze...

To w takim razie musimy otworzyc kolejnego bloga: HANDEL NIE JEDNO MA NAZWISKO. A tak przy okazji, kiedys na Pulawskiej byl ZEGARMISTRZ GRZELAK.

Unknown pisze...

I jest! Mam nawet to zdjęcie w moim komórku. Zaprezentuję przy okazji. No to nadam etykietę inne..., albo co?